Logo biuletynu psychoprofilaktycznego

biuletyn psycho profilaktyczny Świętokrzyskie Centrum Profilaktyki i Edukacji Biuletyn tworzą pracownicy ŚCPiE we współpracy z Katedrą Psychologii i studentami psychologii UJK

Zdjęcie główne biuletynu - okulary oraz notatnik

Kontrast

Czcionka

Rachel Reiland “Uratuj mnie. Opowieść o złym życiu i dobrym psychoterapeucie”

ikona-kalendarz2020-10-18

ikona-długopisGabriela Rubak

Rachel Reiland “Uratuj mnie. Opowieść o złym życiu i dobrym psychoterapeucie”

Jest to swoista autobiografia Rachel Reiland, która zmaga się z pogranicznym zaburzeniem osobowości, zdiagnozowanym u niej w wieku 29 lat, kiedy to już miała męża, dzieci oraz pracę. Książka to heroiczny opis autorki, która próbuje zmierzyć się z demonami swojej choroby. Przybliża czytelnikowi objawy charakterystyczne dla tego zaburzenia przytaczając przy tym szereg zachowań, emocji i uczuć jakich doznaje. Dzieli się bardzo osobistymi i intymnymi przeżyciami.

Na uwagę zasługuje na pewno postać psychoterapeuty, wytrwałego i niezłomnego, który mimo tak wielu trudów, nie poddał się w żadnym momencie i nie przerwał pracy z nią.

W książce genialnie została opisana relacja psychoterapeutyczna, w której stawianie granic odgrywa kluczową rolę. Pokazuje, jak bardzo ważne jest prowadzenie terapii w taki sposób, aby pacjent poczuł się zrozumiany, jednocześnie miał poczucie bezpieczeństwa, a przy tym brał odpowiedzialność za swoje zachowanie.

Często mówi się, że książka Rachel przynosi nadzieję, że z tym zaburzeniem da się wygrać, że można normalnie żyć. Niewątpliwie tak jest, należy jednak pamiętać, że osoby cierpiące na zaburzenie osobowości borderline bardzo różnią się między sobą, jak też różni się przebieg oraz obraz ich choroby. Dlatego też rokowania i możliwa skuteczność terapii nie są jednoznacznie możliwe do przewidzenia.

To, czego w niej brakuje, to ukazanie relacji rodzinnych Rachel. Pojawiają się tam wprawdzie wzmianki na temat dzieci i męża, ale jest to jakby „na drugim planie”. A szkoda, ponieważ rodzina osoby cierpiącej na pograniczne zaburzenie osobowości jest tak samo bohaterska, jak sama chora, a życie z taką osobą może być niezwykle trudne, wyczerpujące i wymagające poświęceń.

Generalnie warto przeczytać tę pozycję, ponieważ, po mistrzowsku ukazuje ona relację bohaterki z terapeutą, który razem z nią przeszedł przez proces leczenia. Gdyby jednak chcieć z niej dowiedzieć się, jak radzić sobie z borderline, ale nie w terapii, a w zwykłej codzienności, trudno tu będzie tę wiedzę pozyskać, gdyż autorka bardziej skupia się na opisie własnych uczuć i emocji.

Refleksja, jaka pojawiła mi się w głowie po przeczytaniu tej lektury dotyczy pracy terapeutycznej z pacjentem. Terapeuta swym zachowaniem może uratować pacjenta, ale także może wyrządzić mu ogromną krzywdę. U pacjentów z zaburzeniem borderline ta granica jest niezwykle cienka, a niewielki błąd terapeuty może kosztować życie pacjenta. Towarzyszenie w chorobie wymaga od terapeuty ogromnej wiedzy, czasem zdystansowania się do zachowań pacjenta, odwagi i odporności na zachowania agresywne, gdyż pacjenci zmagający się z tym zaburzeniem wielokrotnie grożą, że się zabiją lub zrobią krzywdę terapeucie lub jego rodzinie, manipulują i dopuszczają się zachowań, które wymagają dużej odporności psychicznej.

To książka, która jest zarówno wstrząsająca, jak i pocieszająca; niepokojąca, ale i podtrzymująca na duchu; typowa, ale również zupełnie wyjątkowa. Może stanowić cenne źródło wiedzy dla psychologów, psychoterapeutów oraz innych profesjonalistów, którzy na swej drodze spotkają osobę cierpiącą na pograniczne zaburzenia osobowości.