2020-10-17
Irmina Jarząbek
Stale postępujący rozwój technologii sprawił, że urządzenia takie jak tablet, laptop i smartfon towarzyszą nam prawie 24 godziny na dobę. Według badania przeprowadzonego w październiku i listopadzie 2019 roku przez Urząd Komunikacji Elektronicznej- ponad 83% Polaków posiada telefon komórkowy. Stały dostęp do Internetu oraz przenośnych urządzeń cyfrowych bez wątpienia wpływa pozytywnie na wiele aspektów życia, takich jak: dostęp do informacji, lepsze zarządzanie czasem, kontakty międzyludzkie, aktywność zawodową oraz poszerzanie zainteresowań. I o tyle o ile możemy mówić o tych pozytywnych aspektach dotyczących korzystania z technologii mobilnych przez świadome osoby dorosłe, tak też zupełnie inaczej sprawa wygląda kiedy z technologii nadmiernie korzystają dzieci. Przyjrzyjmy się motywacji rodziców udostępniających dzieciom smartfony od najmłodszych lat oraz konsekwencjom tych zachowań.
Rozwój dziecka w pierwszych latach jego życia przebiega bardzo intensywnie na wielu płaszczyznach: motorycznej, poznawczej, psychicznej, społecznej i emocjonalnej. Aby przebiegał on prawidłowo we wszystkich zakresach, dziecko potrzebuje odpowiedniej stymulacji oraz ilości bodźców dostosowanej do jego aktualnych możliwości.
Rozwój motoryczny rozpatrywany jest w dwóch zakresach: dużej i małej motoryki. Odnoszą się one do sprawności fizycznej i ruchowej całego ciała (motoryka duża) oraz sprawności dłoni i palców (motoryka mała). Do końca 1 roku życia dziecko opanowuje takie sprawności jak podnoszenie główki i samodzielne jej utrzymanie w pozycji pionowej, obracanie się na boki, samodzielne siedzenie, raczkowanie oraz utrzymanie pozycji stojącej i chodzenie przy podtrzymywaniu się mebli. W zakresie małej motoryki dziecko przechodzi od zaciśniętych piąstek w pierwszych miesiącach życia do tzw. „chwytu pęsetowego”, czyli chwytania przedmiotów za pomocą kciuka i palca wskazującego. Do końca drugiego roku życia dziecko samodzielnie chodzi, biega, wchodzi po schodach, jeździ rowerkiem na trzech kółkach. W zakresie ruchów rąk dziecko osiąga wiele – samodzielnie manipuluje przedmiotami, potrafi utrzymać kubek i napić się z niego, posługuje się łyżeczką, coraz pewniej trzyma ołówek lub kredkę i robi postępy w rysowaniu (Kielar-Turska i Białecka-Pikul, 2000). Do 6 roku życia, czyli czasu, kiedy dziecko idzie do szkoły, zakładając prawidłowy jego rozwój, powinno, w zakresie motoryki dużej, chodzić w linii prostej, skakać na skakance, utrzymywać równowagę na jednej nodze, wykonywać ćwiczenia gimnastyczne, jeździć na dwukołowym rowerze, łapać piłkę i rzucać nią do celu. Ruchy rąk i dłoni powinny być na tyle precyzyjne, aby wycinać, prawidłowo utrzymać długopis, samodzielnie sznurować buty. Na tym etapie rozwoju widoczna jest już przewaga dominującej ręki.
Zatem widać jak ważnym etapem dla rozwoju fizycznego jest pierwsze 6 lat życia dziecka. Jest to także okres, kiedy dziecko zaczyna używać takich urządzeń jak: smartfon, tablet, komputer. Często rodzice zbyt wcześnie udostępniają sprzęt elektroniczny dziecku, aby je uspokoić, zająć czymś, ponieważ potrzebują czasu na wykonanie obowiązków domowych. Próbują również „przekupić” dziecko, żeby na przykład zjadło posiłek. Czasami bywa również, że używanie smartfona jest dla dziecka nagrodą. W taki sposób smartfon lub tablet wędrują do rączek dziecka, które coraz częściej dopomina się ich używania. Również obserwując rodziców, dziecko uczy się, że ciągłe używanie smartfona jest rzeczą naturalną. Małe dzieci (do 2 roku życia) najczęściej używają smartfonów do oglądania bajek lub bezcelowej zabawy. W późniejszym okresie jest to także granie w gry, przeglądanie Internetu.
Jakie zagrożenia dla rozwoju fizycznego niesie za sobą nadmierne korzystanie przez dzieci z urządzeń mobilnych? Niestety jest ich wiele. Zacznijmy od tego, że dzieci do 2 roku życia w ogóle nie powinny używać smartfonów i tabletów, a dzieci do 6 roku życia mogą spędzać przed ich ekranami jedynie godzinę dziennie – takie jest stanowisko Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej. Intensywny rozwój, który następuje w tym okresie życia człowieka nie powinien być zaburzany przez urządzenia mobilne. Dla zapewnienia prawidłowego rozwoju dziecka wystarczające są bodźce, które płyną do niego z otoczenia, od rodziców, z kontaktów interpersonalnych. Dziecko nie mając dostępu do technologii mobilnych nic nie traci.
Nadmierne korzystanie z urządzeń mobilnych prowadzić może do szeregu negatywnych skutków w rozwoju motoryki dużej i małej: wady postawy – „smartfonowa szyja”, czyli charakterystyczne pochylenie głowy, przygarbienie, które w rezultacie prowadzi do bólów głowy, szyi, karku, łopatek oraz drętwienie rąk. Z kolei zespół cieśni nadgarstka, który powoduje upośledzenia motoryki małej - poprzez mrowienie, drętwienie i puchnięcie palców skutkuje niemożnością wykonywania precyzyjnych ruchów palcami. Innym skutkiem jest otyłość – dziecko, które cały czas wolny spędza ze smartfonem, tabletem lub przed komputerem prowadząc siedzący tryb życia, nie dostarcza swojemu rozwijającemu się ciału odpowiedniej dawki ruchu. Prowadzi to również do rozwoju i pogłębiania się wad kręgosłupa, a także do osłabienia siły mięśniowej . W ten sposób koło się zamyka – dziecko, które nie ma siły na aktywność fizyczną, będzie do niej zniechęcone, i tym chętniej sięgnie po smartfona.
Rozpoczęcie edukacji szkolnej jest czasem, kiedy nauczyciele i pedagodzy zauważają nieprawidłowości rozwojowe u dzieci, wiele z nich to również skutek używania smartfonów i tabletów w pierwszych latach życia. Najpowszechniejszym problemem są trudności z pisaniem i czytaniem. Dziecko, które przyzwyczajone jest do częstego używania smartfona, ma kłopoty z małą motoryką, ponieważ używanie dotykowych urządzeń mobilnych upośledza zmysł dotyku. Dziecko poznawać powinno różne faktury i kształty przedmiotów, tymczasem zna jedynie płaski i gładki ekran, którego dotyka głównie palcem wskazującym i kciukiem. Trzymając w dłoni smartfona, mały człowiek nie doskonali wszystkich rodzajów chwytów. Zdarza się więc, że idąc do szkoły nie ma opanowanego trójpunktowego chwytu, za pomocą którego potrafimy w prawidłowy sposób utrzymać w dłoni długopis podczas pisania. Przeszkodą w nauce pisania i czytania są również wady wzroku, a do ich rozwoju przyczyniają się ekrany smartfonów trzymane zbyt blisko twarzy. Dziecko, które rozpoczyna edukację szkolną powinno uczyć się pisania oraz czytania. Jest to jednak niemożliwe, ze względu na brak prawidłowo rozwiniętych, a niezbędnych do tego zdolności. Edukacja jest opóźniona, co daje dziecku odczucie, że jest gorsze lub słabsze od rówieśników. Stąd już prosta droga do problemów emocjonalnych i konieczności skorzystania z terapii.
Absolutnie nie. Tak jak wspomniałam wcześniej, na prawidłowy rozwój dziecka składa się wiele aspektów. Oprócz rozwoju motorycznego równie ważny jest rozwój na płaszczyźnie poznawczej, emocjonalnej, psychicznej i społecznej. Dopiero kiedy każdy z tych aspektów przebiega niezakłócony i niezaburzony, można mówić o prawidłowym, globalnym rozwoju wszystkich sfer życia człowieka. W przypadku osoby dorosłej, której rozwój jest już ugruntowany i która świadomie i kontrolowanie korzysta ze zdobyczy współczesnej techniki, mówić można o korzyściach z niej płynących. Inaczej dzieje się w przypadku małych dzieci. Główną przyczyną problemów rozwojowych, które wynikają z nadmiernego używania urządzeń mobilnych, jest przebodźcowanie. Nadmierny i niekontrolowany napływ bodźców negatywnie wpływa na rozwój mózgu oraz funkcji poznawczych i psychicznych małego dziecka. Zacznijmy od zmian, które zachodzą w mózgu: badanie przeprowadzone na grupie dzieci w wieku 3-5 lat korzystających ze smartfonów, wykazało, że mają one znacznie mniejszą ilość substancji białej w mózgu niż ich rówieśnicy, którzy nie korzystają z urządzeń mobilnych. Badanie to prowadzone było od sierpnia 2017 roku do listopada 2018 przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne, pod przewodnictwem doktora Johna Huttona (Hutton i in., 2019). Istota biała odpowiedzialna jest za przebieg procesów myślowych, pamięciowych oraz koncentracji. Zbyt duża ilość bodźców wzrokowych i słuchowych, które płyną z tabletu lub smartfona, prowadzi do zaburzeń koncentracji, braku kontroli emocjonalnej, zaburzeń zachowania, rozkojarzenia. Dziecko, aby zainteresować się czymś potrzebuje coraz większej ilości bodźców, tradycyjne zabawki lub książki nie są dla niego atrakcyjne. Kolejnym problemem jest nadruchliwość, wynikająca z tego, że dziecko uspokaja się jedynie trzymając w dłoni smartfon. Okazuje się , że w inny sposób nie wie co ma ze sobą zrobić, jak spożytkować energię, nie potrafi znaleźć sposobu na nudę. Przebodźcowanie wpływa także na problemy z mówieniem. Jednym z aspektów jest to, że podczas korzystania z urządzeń mobilnych maluchowi brak jest kontaktów interpersonalnych, co za tym idzie, nikt do niego nie mówi, on sam także do nikogo się nie odzywa, nie jest w żaden sposób stymulowany do nawiązywania kontaktu z innymi. Jednak o wiele bardziej skomplikowanym następstwem przebodźcowania w kwestii problemów z mówieniem jest nierówny rozwój półkul mózgowych. Każda z nich odpowiedzialna jest za inne funkcje – lewa odpowiada za koncentrację, zdolności językowe, pamięć, rozumienie, myślenie logiczne, analizowanie, pisanie; prawa natomiast odpowiedzialna jest za myślenie abstrakcyjne, kreatywność, twórczość (Walsh, 1998). Jeśli napływające do mózgu bodźce ciągle stymulują tylko jedną półkulę, druga jest blokowana. Smartfon, tablet i komputer, które atakują nas w głównej mierze tylko bodźcami wzrokowymi, nadmiernie stymulują prawą półkulę, czego naturalnym następstwem jest upośledzenie funkcji, za które odpowiada półkula lewa. Co świadczy o przebodźcowaniu i powinno zaniepokoić rodzica w zachowaniu dziecka? Brak komunikacji werbalnej, ograniczony kontakt wzrokowy, słaby rozwój motoryczny, nadmierne zainteresowanie bodźcami wzrokowymi. Warto wtedy jak najwcześniej udać się do specjalisty, ponieważ terapia może trwać od kilku do kilkunastu miesięcy, jej brak natomiast doprowadzi do pogłębiania się problemów rozwojowych i występowaniu kolejnych.
Dorosłe osoby, które posiadają grono znajomych, mogą wykorzystywać smartfony oraz Internet do utrzymywania z nimi kontaktu. W przypadku kilkuletnich dzieci, używanie urządzeń mobilnych przyczynia się do zaburzeń w sferze społecznej. Dziecko, które rozrywkę utożsamia ze smartfonem lub tabletem, nie poszukuje kontaktu z rówieśnikami, nie buduje relacji międzyludzkich. Ma trudności w komunikacji z innymi, ma problemy z empatią, jest zamknięte w sobie, spędza czas samotnie, nie potrafi współpracować. Wszystko to nie sprzyja nawiązywaniu relacji interpersonalnych, i prowadzi do zaburzeń w sferze rozwoju społecznego małego dziecka.
Oprócz opisanych powyżej zagrożeń płynących z niekontrolowanego, zbyt wczesnego i nadmiernego korzystania z urządzeń mobilnych, wiele jest takich, których skutków jeszcze nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Wiadomo, że promieniowanie elektromagnetyczne ma negatywny wpływ na zdrowie człowieka. Wiele mówi się o zaburzeniach płodności które wywołuje EMR. Ma ono negatywny wpływ na ruchliwość i żywotność plemników (Synak i in., 2008). Jak codzienna ekspozycja na działanie fal elektromagnetycznych od najmłodszych lat życia wpłynie na organizmy dzieci? Na dzień dzisiejszy można jedynie domniemywać w jaki sposób wpłynie to na płodność i dzietność przyszłych pokoleń.
Każdy rodzic chce wychować swoje dzieci jak najlepiej, dlatego też wpajamy im szereg zasad: nie kłam, nie kradnij, bądź grzeczny, miły, kulturalny… Wychowanie dziecka nie jest jednak aż tak proste. Dziecko uczy się głównie przez modelowanie – obserwowanie innych osób. Jeśli to, co przekazujemy dziecku nie jest spójne z tym, co robimy, dziecko natychmiast wychwyci te niezgodności. Kiedy sami często mijamy się z prawdą, a młodemu człowiekowi mówimy, że kłamać nie wolno – dziecko prędzej weźmie przykład z naszego zachowania, niż dostosuje się do zasad, których sami nie przestrzegamy.
Tak samo sprawa wygląda z korzystaniem z urządzeń mobilnych. Dziecko, które jest bardzo dobrym obserwatorem, widzi, ile czasu rodzic poświęca technologiom cyfrowym. Jeśli mama lub tata cały wolny czas spędzają ze smartfonem w ręku, dziecko chce i będzie robić to samo. Jako rodzice, musimy mieć na uwadze to, że to my jesteśmy dorośli, odpowiedzialni, jesteśmy w stanie myśleć przyczynowo – skutkowo. Dziecko tego nie potrafi, nie jest w stanie przewidzieć konsekwencji swoich działań. Rolą rodzica jest rozważenie wszelkich za i przeciw używaniu urządzeń mobilnych przez dziecko. Trzeba zastanowić się więc, czy ułatwienie sobie życia poprzez danie dziecku do ręki smartfona warte jest wszelkich konsekwencji , które później dziecko poniesie na swojej drodze do prawidłowego rozwoju.
Badanie opinii publicznej w zakresie funkcjonowania rynku usług telekomunikacyjnych oraz preferencji konsumentów. Raport z badania dzieci i rodziców, Urząd Komunikacji Elektronicznej, Warszawa, Poznań 2019
B. Harwas - Napierała, J. Trempała, Psychologia rozwoju człowieka. Charakterystyka okresów życia człowieka, Warszawa, 2000
J. S. Hutton i in., Associations Between Screen-Based Media Use and Brain White Matter Integrity in Preschool-Aged Children, 2019, źródło: https://jamanetwork.com/journals/jamapediatrics/fullarticle/2754101
K. Walsh, Neuropsychologia kliniczna, Warszawa, 1998
E. Synak i in., Styl życia współczesnego mężczyzny a problem niepłodności, w: Nowiny lekarskie. Dwumiesięcznik naukowy Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. Poznań, 2008